28 mar
Internet should be banned - Turcja blokuje Social Media - zdjęcie źródło: www.it101.com

Internet should be banned - Turcja blokuje Social Media

W środę 26 marca Turecki urząd telekomunikacji zablokował Twittera, dzień później ten sam urząd zablokował portal YouTube. O ile turecki sąd administracyjny zdecydował o bezprawnym zablokowaniu Twittera i nakazał jego odblokowanie, o tyle w sprawie YouTube'a wciąż nic nie wiadomo.

Social media zagrożeniem

Tureckie władze ograniczają swoim obywatelom dostęp do portali społecznościowych, gdyż ich zdaniem stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Zapewne ma to związek z faktem, że obywatele Turcji za pomocą tych kanałów dzielili się materiałami video, rzekomymi dowodami na to, ze premier kraju ma związek z głośną aferą korupcyjną, a także nadużywa swojej władzy. Zdaniem premiera zarówno Twitter jak i YouTube są wykorzystywane przez przeciwników politycznych jako narzędzie do walki z obecnym rządem w Ankarze.

Europejskie aspiracje

Turcja od lat stara się o przyjęcie do Unii Europejskiej. W 2004 Unia wyraziła zgodę na rozpoczęcie negocjacji w sprawie przystąpienia Turcji do europejskiej Wspólnoty. Od samego początku negocjacje spotykały się z szeregiem trudności i barier wynikającymi ze zróżnicowania religijnego i kulturowego między państwami Unii a Turcją. Dodatkowe rewelacje na temat blokad tureckich social mediów z pewnością nie wpłyną pozytywnie na wizerunek Turcji, nie tylko w kontekście przystąpienia do Unii.

Potęga SM

W krajach demokratycznych social media są traktowane jako stosunkowo niezależne, mocno opiniotwórcze i informacyjne narzędzie. To dzięki nim niemalże natychmiast dowiadujemy się o tym o czym wiedzieć powinniśmy. Nie raz byliśmy świadkami kryzysów w social mediach, wpadek wizerunkowych firm, które nierzadko finalnie oddawały się w ręce specjalistów od komunikacji w kryzysie. Podejście do tej kwestii jest tylko jedną z wielu różnic jaka występuje między Zachodem, a Turcją. Jeśli faktycznie życzeniowe myślenie premiera się ziści, korzystanie z Twittera w Turcji będzie zakazane. Tylko co później? Cenzura i kontrola? Czy raczej bunt i walka o wolność słowa? Czas zweryfikuje.